Ponad 200 osób zostało wyrzuconych do Białorusi przez polską Straż Graniczną od 15.10.2023 – dnia, w którym PiS stracił większość parlamentarną. Tylko w grudniu, gdy temperatury na Podlasiu regularnie spadały poniżej zera, polscy mundurowi wywieźli co najmniej 20 osób.

Premier Donald Tusk doskonale wie, że wywózki są nielegalne, niehumanitarne i niemoralne – sam to przyznał. Mimo to nie zapowiada odchodzenia od stosowania tej haniebnej i okrutnej praktyki.

– Zrobimy wszystko, by ta ochrona granicy była skuteczna i twarda wtedy, kiedy trzeba i równocześnie by nie dochodziło do łamania podstawowych, humanitarnych praw człowieka, szczególnie jeśli chodzi o tych najsłabszych – mówił 4 stycznia Tusk.

W swojej codziennej pracy na granicy nie dzielimy ludzi na silnych i słabych. Pomoc humanitarna, prawna oraz medyczna należy się każdej osobie, która tego potrzebuje. Tak samo jak każdej osobie należy się poszanowanie jej godności. Prowadzona przez polskie państwo polityka wywózek jest żywym zaprzeczeniem tych uniwersalnych wartości.

W wyniku tej polityki giną ludzie. Wiemy o co najmniej 55 ofiarach śmiertelnych po obu stronach granicy. W 2023 roku do tej listy dopisaliśmy aż 27 zmarłych osób. Wczoraj na Podlasiu odbył się kolejny pogrzeb.

Od początku kryzysu humanitarnego na granicy polsko-białoruskiej, służby tej nielegalnej, brutalnej oraz haniebnej praktyce wywózek poddały co najmniej 4 700 osób. Wiele z tych osób było wyrzucanych za granicę więcej niż raz. A przecież każda wywózka to bezpośrednie narażanie zdrowia oraz życia bezbronnych ludzi.

Za każdą wywózkę odpowiedzialność ponoszą rządzący. Od 13 grudnia za cierpienie i śmierć ludzi na tej granicy odpowiedzialność ponosi rząd Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi – PSL oraz Lewicy.

Dlatego zdecydowaliśmy i zdecydowałyśmy się podpisać petycję wzywającą Donalda Tuska do natychmiastowego zaniechania stosowania wywózek. To pierwszy krok, ku poprawie sytuacji osób w drodze na granicy polsko-białoruskiej.

Ale nie będzie mowy o pełnej poprawie, jeśli władza poprzestanie jedynie na zaniechaniu pushbacków.

Konieczne jest natychmiastowe rozpoczęcie prac nad nową, długoterminową polityką migracyjną, która na pierwszym miejscu postawi bezpieczeństwo człowieka, a nie definiowane na potrzeby bieżącej polityki mityczne bezpieczeństwo granicy.

Decydenci, odpowiedzialni za obecną politykę skutkującą cierpieniem oraz śmiercią osób w drodze muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności. Tak samo mundurowi stosujący przemoc wobec bezbronnych osób na granicy.

Wreszcie konieczne jest odejście od dehumanizującego języka, którym polska klasa polityczna od lat posługuje się mówiąc o osobach migrujących oraz doświadczających uchodźctwa.

Politycy i polityczki stosujący ten język, przyzwalają na stosowanie przemocy wobec ludzi w drodze na granicy polsko-białoruskiej. Ostatnia kampania wyborcza wyraźnie pokazała, że nie jest to język zarezerwowany wyłącznie dla jednego obozu politycznego.

Taka polityka musi ulec zmianie.

Wraz z podpisaniem petycji skierowanej do premiera Donalda Tuska chcemy przypomnieć nasze postulaty ogłoszone już po wyborach, a powtórzone w dniu exposè nowego premiera.

Chcemy wierzyć, że przyjdzie dzień, gdy będą nieaktualne.

Link do postulatów Grupy Granica.

Pod petycją podpisało się niemal 700 osób i organizacji.