„Prawa człowieka są uniwersalne i wszyscy, w tym osoby LGBT+, mają prawo w pełni z nich korzystać. Jest to kwestia, którą wszyscy powinni wspierać” – czytamy w liście podpisanym przez 47 ambasad i przedstawicielstw z siedzibą w Warszawie.

– Jestem dumnym sojusznikiem społeczności LGBTQI+ w Stanach Zjednoczonych, Polsce i na całym świecie – mówi ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. I przywołuje pierwszy artykuł Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka: „Wszyscy ludzie rodzą się wolni i równi w swej godności i w swych prawach”.

Ambasador Norwegii Anders H. Eide zwraca uwagę, że wedle badań „osoby LGBT+ są bardziej niż inne grupy narażone na dyskryminację, przemoc, nienawiść i inne formy wykluczenia społecznego”. – To problem, który dotyczy Polski, ale też innych krajów, w tym Norwegii i większości krajów na świecie – mówi. – Ten list to wyraz naszego nieustającego wsparcia dla społeczności LGBT+ w Polsce, a także innych narażonych na dyskryminację grup. Macie nasze wsparcie.

Tym razem to właśnie ambasada Norwegii koordynowała zbieranie podpisów pod otwartym listem poparcia dla społeczności LGBTQI+ przygotowywanym z okazji przypadającego w środę Międzynarodowego Dnia Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii. To właśnie tego dnia – 17 maja 1990 r. – Światowa Organizacja Zdrowia wykreśliła homoseksualizm z listy chorób (wcześniej, jeszcze w latach 70., zrobiło to Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne). Tegoroczne obchody odbywają się pod hasłem „Zawsze razem: zjednoczeni w różnorodności”.

Więcej w Wyborczej