W październiku na stronach niwserwis.pl pojawiły się dwa artykuły dotyczące narastania w Polsce zjawisk o niebezpiecznym rasistowskim charakterze. Chociaż według informacji zebranych przez stowarzyszenie „Nigdy Więcej” problem ten urósł o 30% w czasie ostatnich dwóch lat – z około 400 do 600 przestępstw na tle rasowym – to sytuacja ta nie znajduje odzwierciedlenia w statystykach policyjnych. Zarówno prezes stowarzyszenia Marcin Kornak, jak i Krzysztof Izdebski, członek zarządu warszawskiej Gminy Wyznaniowej Żydowskiej, tłumaczą te rozbieżności m.in. nieodpowiednim klasyfikowaniem przestępstw przez policję: „Interwencje funkcjonariuszy, które zostały podjęte z urzędu dość często są procedowane jako „wybryki chuligańskie”, a nie akty z nienawiści”– mówi Krzysztof Izdebski w rozmowie z autorem artykułu (na podobne mankamenty prawne i ignorowanie wagi przestępstw wymierzonych w mniejszości zwrócono uwagę w ostatnim oświadczeniu KPH). Jako inne przyczyny wskazują też na małe zaufanie mniejszości etnicznych do policji oraz niechęć tej ostatniej do nagłaśniania takich spraw przez media.
Wzrost zagrożenia ze strony rasistów, skinheadów czy neonazistów zauważa również Roman Chojnacki, prezes Związku Romów Polskich. Wszyscy rozmówcy zwracają uwagę na to, że grupy posługujące się słowną i fizyczną przemocą rosną w siłę i są coraz lepiej zorganizowane, a także na bagatelizowanie problemu przez osoby i instytucje, które mogłyby podjąć realne działania mające na celu walkę z nienawiścią.

Więcej w artykule  i wywiadzie z Marcinem Kornakiem.