Kolejne ciało odnaleziono we wtorek (21.03) wieczorem niedaleko polsko-białoruskiej granicy. To mężczyzna. Jego zwłoki aktywiści znaleźli w gminie Narewka, w rezerwacie ścisłym Białowieskiego Parku Narodowego. Może być 39. potwierdzoną ofiarą wciąż trwającego na polsko-białoruskim pograniczu kryzysu humanitarnego.

– Policjanci pod nadzorem prokuratora prowadzą czynności procesowe i identyfikacyjne w związku z odnalezieniem zwłok mężczyzny w rejonie miejscowości Zamosze w gminie Narewka – we wtorek (21.03) wieczorem podali podlascy policjanci.

O odnalezieniu ciała poinformowali funkcjonariuszy aktywistka i aktywista Podlaskiego Ochotniczego Pogotowia Humanitarnego. Prawdopodobnie zmarłym jest Afgańczyk, który zaginął w tym rejonie.

– Zgłoszenie o znalezieniu zwłok mężczyzny w rezerwacie ścisłym Białowieskiego Parku Narodowego w rejonie miejscowości Zamosze otrzymaliśmy około godz. 17.20. Policjanci dotarli przez bagna do zwłok około godziny 20 – dodaje Elżbieta Zaborowska z zespołu prasowego podlaskiej policji.

Prokurator Jan Andrejczuk, szef Prokuratury Rejonowej w Hajnówce mówi, że zgłoszenie było o godz. 17.20 a ekipa śledczych wróciła z lasu po północy. Zapadając się w bagno po pas. Zasięgu telefonicznego nie było wcale.

Odnaleziony mężczyzna nie leżał w wodzie, tylko na suchej kępie – wyspie pośród rozlewisk. Na niej prokurator mógł dokonać oględzin ciała, ale potem trzeba je było przenieść na stały grunt. Przy zwłokach był afgański paszport, którego posiadacz urodził się w 1996 roku. 

– Znaleziono przy nim też telefon komórkowy i 5 rubli białoruskich. Musiał więc przejść granicę, przedzierać się przez ten bagienny teren i na nim umrzeć – wnioskuje prokurator Andrejczuk.

Przyczynę śmierci ma ustalić wszczynane dziś śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Zostaną powołani biegli, ciało dziś już zostało przetransportowane do zakładu medycyny sądowej, a prawdopodobnie jutro przeprowadzona będzie sekcja zwłok. 

Postępowanie najpewniej zostanie przekazane do Prokuratury Okręgowej w Suwałkach, do której od początku kryzysu humanitarnego trafiają wszystkie sprawy śmierci migrantów w okolicy granicy. Jest ich blisko 20, a śledztw – trzy. Pierwszym śledztwem (wszczętym najwcześniej) objętych jest 12 ciał, które odnaleziono od jesieni 2021 (gdy ten teren objęty był stanem wyjątkowym) do końca 2022 r.

Więcej w Wyborczej