Wczoraj na profilu facebookowym Wojciecha Kasprzaka pojawił się rasistowski żart: „Co ma Murzyn białego? Słuchać!”. Jeden z jego portalowych przyjaciół zwrócił mu uwagę, iż wpis jest niestosowny. Po godzinie radny usunął dowcip. Jednak internauci mieli dość czasu, aby skopiować wpis, który następnie znalazł się na portalu „300 Polityka”.

Posłowie Platformy nie dowierzali w to, co zrobił ich kolega. 27-letni radny miejski z Bolesławca, działacz PO i kandydat do Parlamentu Europejskiego, przyznał się jednak do niestosownego zachowania. Na pytanie dziennikarzy Gazety Wyborczej: dlaczego publikuje Pan rasistowskie teksty? Odpowiedział wysyłając sms-a: wpis umieściłem przez pomyłkę i dlatego szybko go skasowałem. Mam czarnoskórych znajomych. Nie mam żadnych uprzedzeń rasowych.

To nie pierwszy taki incydent. Zachowanie matki Madzi z Sosnowca, o której mówi cała Polska, skomentował w dwóch zdaniach: ”Na pohybel z matką Madzi”, ”Za jej kłamstwa kulkę w głowę”. Innym razem umieścił reklamę banku, w której klient przychodzi po pożyczkę, ale nie ma umowy o pracę. Pracownica banku w niegrzeczny sposób oznajmia mu, że nie ma tu czego szukać. ”W taki sposób powinni traktować wszystkich! Nie masz kasy, to WON”- skomentował Kasprzak.

Platforma Obywatelska jest oburzona zachowaniem radnego i zamierza pociągnąć go do odpowiedzialności za jego publikacje.

Więcej:

http://wyborcza.pl/1,75248,11576246,Rasistowski_zart_radnego_PO__Wyrzuca_go_.html#ixzz1sZar16sA