Kielecka prokuratura rejonowa umorzyła postępowanie z urzędu w sprawie sesji zdjęciowej z półnagą modelką w scenerii dawnego cmentarza żydowskiego w Chęcinach.
Śledczy przeanalizowali zdjęcia i nie doszukali się na nich niczego, co mogłoby wskazywać na znieważenie miejsca pochówku. Fotograf tłumaczył nawet, że takim wyborem miejsca sesji chciał zwrócić uwagę na zaniedbanie cmentarza. Prokurator, posiłkując się definicją sztuki Władysława Tatarkiewicza orzekł, że twórcy świadomie sięgnęli do środków artystycznych, które miały wstrząsnąć odbiorcą.
I rzeczywiście wstrząsnęły, obrażając uczucia religijne środowisk żydowskich.

Źródło.