Władysław Beketow z żoną i dwójką dzieci mieszkają we Wrocławiu od 2019 r. 

– Jesteśmy Polakami z Rosji, z Petersburga. Przeprowadziliśmy się do kraju naszych przodków. Zarówno wcześniej, jak i teraz zdecydowanie potępiamy politykę obecnych władz rosyjskich. W tym wobec naszego narodu polskiego – zapewnia mężczyzna.

On i jego córki mają już polskie obywatelstwo. Żona Katarzyna nie miała dokumentów potwierdzających narodowość polską, więc otrzymała tylko zezwolenie na pobyt czasowy. W lipcu 2021 r. złożyła nowy wniosek o wydanie kolejnego zezwolenia na pobyt. W grudniu wysłała pocztą dokumenty potwierdzające polskie obywatelstwo męża i młodszej córki.

Niestety, urzędnicy telefonicznie nie mogli jej potwierdzić, że dokumenty te dotarły do inspektora i zostały uwzględnione w sprawie. Na infolinii urzędnicy nie udzielają takich informacji, a ostatnio kobieta w ogóle nie mogła się tam dodzwonić, nikt nie odbierał telefonu. W środę 20 kwietnia około godziny 12.30 poszła więc do urzędu. Były z nią dzieci – córka w wieku 20 lat i młodsza, pięcioletnia. Kobiety próbowały wejść do budynku Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego, by dowiedzieć się, na jakim etapie jest sprawa wydawania zezwolenia na pobyt. Bezskutecznie.

„Pracownik ochrony odmówił im wstępu w niegrzeczny sposób, chociaż wybiórczo wpuszczał innych interesantów, ponieważ były to godziny pracy, a DUW to miejsce publiczne” – pisze Władysław. „Żona i córka próbowały zadać pytanie, gdzie można uzyskać przynajmniej niektóre informacje. Poprosiły o wysłuchanie, otwierając drzwi, ale ochroniarz gwałtownie wyrwał je im z rąk i zamknął, nic nie odpowiadając”.

Katarzyna znów je uchyliła i spytała, z jakiego powodu nie można wejść i dlaczego ochroniarz nie chce wysłuchać jednego pytania. – Odpowiedział: „Bo ja tak zdecydowałem” – przytacza mąż kobiety. – Żona nacisnęła dzwonek przy drzwiach, ale drzwi się nie otwierały. Ochroniarz zaglądał przez szybę. Gdy otwierał innym osobom, Kasia trzymała za klamkę i pytała, dlaczego nie może wejść do miejsca publicznego.

Więcej w Wyborczej