14 listopada do mediów trafił apel Fundacji na rzecz Różnorodności Społecznej zatytułowany „Po 11 listopada: Jesteście odpowiedzialni za Polskę”, pod którym podpisało się 45 organizacji pozarządowych, w tym Otwarta Rzeczpospolita.
Autorzy apelu przypominają mediom i dziennikarzom o spoczywającej na nich odpowiedzialności społecznej i roli w kształtowaniu postaw. Wzywają jednocześnie do pamiętania o tym, jak duże znaczenie ma sposób przekazywania informacji i dziennikarska rzetelność, a także do kierowania się w pracy zasadą szacunku i zdecydowanych reakcji w przypadku jej łamania:
„- Apelujemy, abyście nie tylko informowali, ale też tworzyli przestrzeń do dialogu opartego na szacunku.
– Apelujemy, abyście przedstawiali sporne kwestie w sposób krytyczny i kompleksowy, uwzględniając różne głosy.
– Apelujemy, abyście nie zapraszali do debaty osób nawołujących do przemocy, prezentujących uprzedzenia i nienawiść.”
Apel kończy się słowami: „Człowiek, który nie szanuje drugiego człowieka nie jest wykluczony z debaty – sam się wyklucza. Bo jak mówił Tadeusz Mazowiecki, można się różnić, można się spierać, ale nie można się nienawidzić.”
Na incydenty podczas marszu już wcześniej zareagowała prawicowa dziennikarka Eliza Michalik, która zapowiedziała, że nie będzie tolerować w swoich programach „chamstwa i totalitarnych ideologii”: „Apeluję do wszystkich dziennikarzy i wszystkich stacji telewizyjnych o zrobienie tego samego: nie traktujmy faszyzmu i kultu siły jako równoprawnego głosu w debacie publicznej. I tak jak nie zapraszamy pedofila, złodzieja, mordercy, gwałciciela czy psychopaty, żeby przedstawiał swój punkt widzenia, tak nie zapraszajmy ludzi, którzy życie, zdrowie innych ludzi, dobro publiczne i wolności obywatelskie mają za nic. Nie ryzykujmy naszą demokracją. Nie legitymizujmy faszystów.” – napisała na swoim blogu w serwisie natemat.pl.
O dziennikarskich komentarzach w zupełnie innym stylu, które pojawiły się po wydarzeniach 11.11 można przeczytać w artykule „Gazety” tekst apelu