Oświadczenie zarządu OR potępiające reakcję władz Poznania na list zespołu Teatru 8 Dnia dotyczący Janusza Palikota spotkało się z odzewem członków Stowarzyszenia. Czekamy na dalsze opinie – można również zabrać głos, odpowiadając na pytanie postawione na naszej stronie www.otwarta.org. Dotąd kilka osób przysłało maile, kilka zaś telefonowało. Wszystkie głosy, z wyjątkiem dwóch, są głosami zdecydowanego poparcia.
Jedna z osób wyraża swój sprzeciw. Przyznając zespołowi Teatru prawo do własnej opinii i nie pochwalając reakcji władz Poznania,  jednocześnie zadaje pytanie: „Czy zajmowanie stanowiska w tej sprawie mieści się w zakresie spraw wymienionych w paragrafie 7 statutu?”.  Przypomnijmy zatem brzmienie tego paragrafu:
„Celem Stowarzyszenia jest:
1. Krzewienie postaw otwartości i poszanowania dla osób i grup o odmiennej identyfikacji etnicznej, narodowej, religijnej, kulturowej lub społecznej.
2. Przeciwdziałanie wszelkim formom antysemityzmu, ksenofobii oraz innym postawom godzącym w godność człowieka”.
Zastrzeżenie autora wypowiedzi wynika z jego oceny zachowań Janusza Palikota.
Zarząd OR ponownie podkreśla, że wyrażone w oświadczeniu stanowisko nie dotyczy poglądów Janusza Palikota ani opinii na ten temat członków zespołu Teatru 8 Dnia, lecz odnosi się wyłącznie do  reakcji władz wojewódzkich i miejskich Poznania. Reakcja ta zdecydowanie nie sprzyja krzewieniu postawy otwartości i poszanowania dla innych – postawy nieodłącznie związanej z konstytucyjnymi wolnościami i swobodami obywatelskimi. Stanowisko poznańskich władz budzi nasze zaniepokojenie, nie odpowiada bowiem postulowanemu przez Stowarzyszenie poziomowi debaty publicznej i kultury społecznej. Zgodnie z myślą często przypisywaną Wolterowi: „To, co piszesz, napełnia mnie wstrętem, ale oddałbym życie, byś mógł to pisać dalej”.
Inna korespondentka zaapelowała, byśmy zajęli się raczej próbą linczu w Limanowej. „Teatr 8 Dnia obroni się sam. Romowie nie mają tego przebicia!” . W związku z tym głosem przypominamy, że sprawa z Limanowej wzbudziła nasz niepokój – opisaliśmy ją na stronie internetowej OR. Sądzimy, że podjęto kroki prawne wobec sprawców, a mediacją zajęły się kompetentne osoby i instytucje. Nie umniejszamy przy tym i nie bagatelizujemy faktu, że przy podobnych okazjach tak łatwo zbudzić uśpione upiory i sprowokować nienawiść i agresję tłumu.

 

Zarząd OR