8 października 2013 r. w Łodzi kilkunastu napastników uzbrojonych w pochodnie, metalowe pręty i kije bejsbolowe zaatakowało romską rodzinę. Została pobita starsza osoba. Policja złapała dwóch sprawców, ale kilka godzin później u tej samej rodziny pojawili się dwaj inni mężczyźni, którym wcześniej udało się uciec funkcjonariuszom. Zastraszali obecne w domu dwie kobiety i dziecko, grozili śmiercią, jeśli będą zeznawać: „Jeśli my pójdziemy siedzieć, to przyjdą inni!”. Napastnicy są znani ofiarom napaści: „My tych ludzi znamy od lat! Oni mieszkają w pobliżu, niektórzy chodzili z córką do szkoły i już wtedy ją prześladowali, a teraz jest tylko gorzej. Zaczepiają mnie i dzieci. W sklepie, na ulicy. Grożą, biją, plują” – mówi jedna z napadniętych. Kobiety już w zeszłym roku zgłaszały na policję, że są nękane, sprawę jednak umorzono, bo nie udało się zgromadzić wystarczających dowodów, by stwierdzić, że doszło do przestępstwa.
Policja zatrzymała czterech sprawców (jednego z nich zwolniono) i zajęła się identyfikowaniem pozostałych. Rodzinie przydzielono ochronę.
W związku ze zwiększającą się ostatnio ilością aktów nienawiści wobec Romów Stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita wydało oświadczenie zatytułowane „Nasz wstyd, nasza powinność”.

Link do całości artykułu.