Blisko 27% parlamentarzystów to obecnie kobiety zgłoszone do wyborów przez socjalistów Hollanda, który zdominował Zgromadzenie Narodowe i dokonał znaczących zmian w jego składzie. Ponadto  odmienność obecnego Zgromadzenia cechuje większa liczba osób czarnoskórych, których jest aż dziesięcioro.

Statystyki są nad wyraz zadawalające, gdyż dotychczas tylko jedna czarnoskóra kobieta była członkiem parlamentu reprezentując co dziesiątego czarnoskórego mieszkańca Francji. Kraj ten był również na szarym końcu europejskich notowań biorąc pod uwagę liczbę kobiet na stanowiskach rządowych. Statystyki te uległy polepszeniu za sprawą nowego prezydenta, który powołał dokładnie tyle samo mężczyzn co kobiet. Inaczej zachowały się jednak poszczególne partie w wyborach parlamentarnych.

Choć nadal funkcjonuje stereotyp białego posła w średnim wieku, jako tego najbardziej wiarygodnego, to widać, że Francja stara się odpowiadać na potrzeby społeczne i wynikające z nich nowe zadania dla rządu.

Źródło:

http://wyborcza.pl/1,75477,11964389,Francuski_parlament___duzo_kobiet_i_wiecej_ciemnoskorych.html