Rada Miasta w Sopocie przyjęła rezolucję, w której apeluje do polskiego rządu o podjęcie natychmiastowych działań, pozwalających na sprowadzenie do kraju uchodźców wojennych z Aleppo. Dokument poparł włodarz miasta, Jacek Karnowski. – Miasto jest przygotowane na przyjęcie około 40 dzieci – deklarują sopoccy politycy. Krytycznie na inicjatywę patrzą radni PiS.

Ponad setka osób podpisała się pod internetową petycją, która nakłaniała sopockich samorządowców do zaangażowania się w pomoc uchodźcom wojennym z Syrii. – Po takiej deklaracji sopocian, wyszliśmy z konkretną inicjatywą. Przygotowaliśmy rezolucję, w której prosiliśmy prezydenta Sopotu o podjęcie natychmiastowych działań mających nakłonić polski rząd do zmiany decyzji w sprawie uchodźców z Aleppo. Zadeklarowaliśmy też gotowość naszego miasta na realną pomoc ofiarom tej strasznej wojny, szczególnie dzieciom – dla Onetu wypowiada się Aleksandra Gosk, sopocka radna Platformy Sopocian.

– Należy podkreślić, że okrucieństwo, z jakim atakuje się ludność cywilną w Aleppo, w tym dzieci, nazywana jest barbarzyństwem i porównywana jest do masakry ludności podczas II wojny światowej. Mówi się o „straconym pokoleniu” – pokoleniu, które nie zna rzeczywistości bez wojny. Twierdzimy, że nie można być na to biernym i głuchym – dopowiada.

Więcej: onet.pl