Stowarzyszenie Bractwo Prawosławne Św. Cyryla i Metodego – działające z błogosławieństwem metropolity warszawskiego i całej Polski abp. Sawy – wystosowało list otwarty do posłanki Beaty Mateusiak-Pieluchy, w którym domaga się od niej publicznych przeprosin i w ostrych słowach komentuje jej wypowiedź, wyrażając głębokie oburzenie. „To mowa nienawiści, zaślepienia, kompleksów i pychy” – piszą.

Pod listem podpisał się przewodniczący zarządu głównego bractwa Bazyli Piwnik. Pismo zostało wysłane także do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. W liście otwartym do posłanki członkowie Bractwa Prawosławnego Św. Św. Cyryla i Metodego napisali: „Oświadczamy, że wyznaniowa polaryzacja nie jest stosownym kryterium oceny lojalności względem Państwa Polskiego, które dla setek tysięcy (a w nieodległej przeszłości milionów) prawosławnych przez wieki było domem, który kochali całym sercem, wielokrotnie oddając dla jego dobra życie. Powrót do retoryki wartościującej obywateli naszego kraju pod kątem wyznaniowym przywodzi na myśl niedawne prześladowania, jakie dotknęły prawosławną społeczność Polski, kiedy to na fali nietolerancji, wręcz nienawiści, burzone były prawosławne świątynie, a ludność prześladowana. Pani retoryka wyraźnie kreuje prawosławnych na obywateli drugiej kategorii, wymagających szczególnego nadzoru, zagrażających bezpieczeństwu naszego Państwa. Z Pani słów wywnioskować można, że właśnie wyznanie jest wyznacznikiem lojalności i przynależności państwowej”.

Więcej w Wyborczej