Cmentarz żydowski w Zabrzu przetrwał czasy panowania III Rzeszy, Holokaustu i czasów powojennych. Obecnie jest dewastowany przez wandali, którzy zniszczyli kilkadziesiąt nagrobków. Straty są liczone w setkach tysięcy złotych. Policja schwytała podejrzanych.

W poniedziałek 5 czerwca historyk i muzealnik Dariusz Walerjański, który zajmuje się sporządzaniem dokumentacji kirkutów m.in. w Zabrzu, Żorach i Gliwicach oraz przewodniczeniem komisji kultury i dziedzictwa Rady Miasta Zabrze, poinformował o akcie wandalizmu, do którego doszło na terenie zabytkowego cmentarza żydowskiego w Zabrzu (woj. śląskie). Zniszczonych zostało kilkadziesiąt pomników.

Jak poinformowało w mediach społecznościowych Stowarzyszenie Zachor, w poniedziałek na cmentarzu żydowskim w Zabrzu zastano skutki wandalizmu. Zostało przewróconych dwadzieścia sześć pomników, w tym osiem uległo poważnemu zniszczeniu. Nagrobek należący do zasłużonej rodziny Maxa Bohma z Zabrza został doszczętnie skopany. Najstarszą macewę znajdującą się na grobie dziecka Heleny Schuller z 1871 roku wyrwano z ziemi. Najbardziej zniszczone zostały pomniki dziecięce, które popękały w wyniku działań wandali. „Cmentarz przetrwał niełatwe czasy panowania III Rzeszy, Holokaustu i czasów powojennych, w wieku XXI niszczony jest przez wandali. Zabrzańscy Żydzi nie mają niestety spokoju nawet po śmierci” – czytamy w komunikacie stowarzyszenia. Straty są szacowane na setki tysięcy złotych.

Więcej na gazeta.pl