Kanye West, który w 2021 roku zmienił swoje imię na Ye, ma za sobą długą historię antysemickich wypowiedzi. Przypomnijmy, że w grudniu ubiegłego roku znany raper był gościem w podcaście Aleksa Jonesa, jednego z najpopularniejszych prawicowych miłośników teorii spiskowych. W trakcie wywiadu muzyk kilkakrotnie chwalił przywódcę III Rzeszy.

– Są rzeczy, które w Hitlerze uwielbiam. Wiele rzeczy. (…) Każdy człowiek ma coś do zaoferowania, zwłaszcza Adolf Hitler – przyznał, deklarując, że lubi „austriackiego akwarelistę”. – Ten facet… wymyślił autostrady, wymyślił mikrofon, którego używałem jako muzyk. Nie można powiedzieć na głos, że ta osoba kiedykolwiek zrobiła coś dobrego – skwitował.

Co więcej, West zanegował Holokaust – zasugerował, że do Zagłady Żydów nigdy nie doszło. Napomknął również o „istnieniu żydowskiego spisku” i rzucił w kierunku premiera Izraela, Benjamina Netanjahu, oskarżenia, jakoby polityk chciał porwać mu rodzinę.

Wcześniej Ye napisał zamieścił na Twitterze również następujący post: „”Jestem dziś nieco śpiący, ale kiedy się obudzę, zamierzam rozpocząć Death Con 3 (nawiązanie do alarmu mobilizacyjnego sił zbrojnych USA – red.) na ludności żydowskiej. Śmieszne jest to, że nie mogę być antysemitą, bo czarnoskóre osoby również są Żydami”. Za ten wpis został zbanowany na portalu społecznościowym.

Rok po krzywdzących wypowiedziach Kanye West przeprosił Żydów za swoje wypowiedzi. W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, czyli 26 grudnia 2023 roku, raper zamieścił na Instagramie specjalne oświadczenie w języku hebrajskim.

„Szczerze przepraszam za zamieszanie, jakie spowodowały moje słowa i czyny. Nie miałem zamiaru nikogo zranić, ani poniżyć. Bardzo żałuję, że mogłem spowodować tyle bólu. Zamierzam wziąć się za siebie i wyciągnąć wnioski z tego doświadczenia, aby nauczyć się większej wrażliwości i zachować się inaczej w przyszłości. Wasze przebaczenie jest dla mnie niesamowicie ważne” – napisał, podkreślając, że od tej pory będzie promował jedność.

Więcej w serwisie natemat.pl