Jarosław Kaczyński na spotkaniu z wyborcami we Włocławku nawiązał do osób LGBT+. Jak mówił, ktoś być może „uważa, że każdy z nas może w pewnym momencie powiedzieć, że teraz, do tej pory, do godziny – jest w tej chwili koło wpół do szóstej – byłem mężczyzną, a teraz jestem kobietą”. – Można mieć takie poglądy, dziwne co prawda. Ja bym to badał, ale… – dodał prezes PiS. Poseł Cezary Tomczyk (PO) ocenił, że to „wypowiedź oparta czysto o stereotypy i nienawiść”. Poseł Andrzej Sośnierz (Polskie Sprawy) mówił, że „trudne problemy odmienności innych ludzi nie powinny być przedmiotem tak publicznych debat”.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas sobotniej konferencji we Włocławku mówił między innymi, że „musimy (…) doprowadzić do tego, żeby jakieś reguły przyzwoitości, normalnego języka, reguły kultury po prostu, takiej elementarnej kultury powróciły”. – To jest nasz cel – przekonywał. Ocenił też, że „musimy także doprowadzić, chociaż to może najtrudniejsze, do tego, żeby powróciła prawda”.

– Oczywiście ktoś się może z nami nie zgadzać, ma lewicowe poglądy. Uważa, że każdy z nas może w pewnym momencie powiedzieć, że teraz, do tej pory, do godziny – jest w tej chwili koło wpół do szóstej – byłem mężczyzną, a teraz jestem kobietą – powiedział Kaczyński i krótko się zaśmiał.

– Bo przecież lewica uważa, że tak powinno być. I należy tego przestrzegać. Mój szef w pracy, dajmy na to, czy nawet moja koleżanka, czy mój kolega powinni się do mnie zwracać już tym razem w formie żeńskiej – kontynuował. – No, można mieć takie poglądy, dziwne co prawda. Ja bym to badał, ale… – dodał lider PiS i ponownie się zaśmiał.

Więcej w tvn24.pl