Sąd Rejonowy w Sokołowie Podlaskim wydał wyrok w sprawie hejtera Łukasza B., który wysyłał obelgi i groźby redaktorce portalu Jewish.pl Katarzynie Markusz. Uznał oskarżonego winnym zarzucanych czynów i nałożył na niego grzywnę.

Portal Jewish.pl poświęcony jest życiu żydowskiemu w Polsce, Izraelu i na świecie. Prowadząca go Katarzyna Markusz, doktorantka w Instytucie Historii PAN, nie unika trudnych tematów. Pisze m.in. o przypadkach polskiego antysemityzmu i współudziału w Zagładzie. Jest za to atakowana przez środowiska prawicowe.

Mieszkaniec Nowego Sącza Łukasz B. pierwszą wiadomość wysłał jej w lipcu 2020 r. Napisał wtedy: „Wyp… z Polski żydowska kur…, za to co oskarżasz Polskę mordę bym ci rozjeb… córko kur… i psa”.

Na początku sierpnia 2020 r. Katarzyna Markusz zaniosła wydruk wpisu hejtera (z kilkoma innymi) do komisariatu policji w swoim mieście Sokołowie Podlaskim. Zgłoszenie nie zostało przyjęte. Policjant, z którym rozmawiała, stwierdził, że nie ma sensu wszczynać postępowania, ponieważ Facebook nie udostępni danych tego użytkownika. Drugą wiadomość z wyzwiskami hejter wysłał redaktorce Jewish.pl w październiku 2020 r. Tym razem napisał: „No i na kogo niby chciałaś donosić żydzia piz…”. 

– Tym razem przesłałam wszystko mailem do rzecznika komendy w Sokołowie Podlaskim. Poskarżyłam się na nieprzyjęcie poprzedniego zawiadomienia. Zapowiedziałam nagłośnienie tego w mediach. Policja skontaktowała się ze mną szybko. Zgłoszenie przyjęła policjantka i ona prowadziła tę sprawę – opowiada nam Katarzyna Markusz.

Śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa w Sokołowie Podlaskim. Zażądała od Facebooka danych użytkownika, który pisał do Katarzyny Markusz wiadomości z obelgami i groźbami. Wysłał ich w sumie kilka, ostatnią w lutym 2021 r. Facebook po pewnym czasie udostępnił organom ścigania dane hejtera. Z prokuraturą współpracowały też firmy teleinformatyczne z Polski, z których usług korzystał Łukasz B. W kwietniu 2021 r. postępowanie przejęła prokuratura w Nowym Sączu.

Pod koniec sierpnia prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko hejterowi. Proces karny toczył się w Sądzie Rejonowym w Sokołowie Podlaskim. Wyrok zapadł w czwartek 18 listopada. Oskarżonego nie było na sali. Sąd uznał, że grożenie pobiciem, nawet jeśli nie ma się zamiaru spełnić tej groźby, samo w sobie już jest złamaniem prawa. „O ile oskarżony miał prawo nie zgadzać się z poglądami pokrzywdzonej, o tyle nie miał prawa wyrażać tego w taki sposób” – powiedział sędzia Mariusz Wysokiński.

Łukasz B. został uznany winnym wszystkich zarzucanych mu czynów i skazany na grzywnę w łącznej wysokości 120 stawek dziennych po 15 zł. Prokuratura domagała się stawek w wysokości 10 zł, ale sąd karę podwyższył. Dodatkowo hejter musi zwrócić koszty sądowe – 250 zł.

Więcej w Wyborczej