Warszawski biskup pomocniczy Piotr Jarecki zaprosił do udziału w synodzie diecezjalnym osoby LGBT. Mimo że w tym samym czasie abp Marek Jędraszewski z Krakowa powiedział, że „homoseksualiści zaprzeczają godności własnego człowieczeństwa”, do udziału zgłosił się były ksiądz i gej Łukasz Kachnowicz. Na co liczy?

W niedzielę 17 października podczas mszy w archikatedrze pw. św. Jana Chrzciciela pod przewodnictwem kard. Kazimierza Nycza zainaugurowany został diecezjalny etap synodu biskupów. Jak wynika z definicji, to zebranie przedstawicieli episkopatu w sprawach ważnych dla życia Kościoła. Kazanie w czasie mszy wygłosił bp pomocniczy warszawski Piotr Jarecki. Mówił w nim: „Zaproszeni [do udziału w synodzie – red.] są wszyscy. Chodzi o wytworzenie atmosfery braterstwa, wzajemnego zaufania, woli ubogacania się zdaniem usłyszanym od brata czy siostry, choćby było diametralnie różne od moich przekonań”. W rozmowie z PAP bp Jarecki dodał: „Jeżeli środowiska LGBT wyrażą wolę zaangażowania w synod, nie wykluczymy ich”.

Te słowa odbiły się echem, bo to pierwsza taka publiczna deklaracja katolickiego biskupa w Polsce.

Rozmowa Wojciecha Karpieszuka z Łukaszem Kachnowiczem w Wyborczej