Andrzej Poczobut (49 lat, żonaty, ojciec dwojga dzieci) został aresztowany w marcu 2021 r. w Grodnie, gdzie mieszka i pracuje. Jest dziennikarzem, wieloletnim korespondentem największego polskiego dziennika ,,Gazeta Wyborcza” i działaczem Związku Polaków w Białorusi. W swoich tekstach opisywał represyjne działania autorytarnego reżimu białoruskiego wobec uczestników obywatelskich protestów przeciwko łamaniu praw i swobód przez jego funkcjonariuszy. W utajnionym procesie został skazany przez sędziego współpracującego z władzami na osiem lat więzienia w kolonii karnej. Sędzia uznał zarzuty przedstawione Poczobutowi przez organa ścigania. Zarzuty dotyczyły rzekomego podżegania do nienawiści, gloryfikacji i rehabilitacji nazizmu – Poczobut pisał o działaniach polskiego ruchu oporu przeciwko Niemcom i funkcjonariuszom sowieckim podczas II wojny światowej na okupowanych terytoriach białoruskich – i wzywanie do działań na szkodę bezpieczeństwa państwa białoruskiego. Swiatłana Cichanouska, nieoficjalna zwyciężczyni wyborów prezydenckich w Białorusi w 2020 r., obecnie na emigracji politycznej, uznała wyrok na Poczobuta za osobistą zemstę na nim prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. W rozmowie z ,,Gazetą Wyborczą” powiedziała, że Andrzej Poczobut stał się dla władz białoruskich ,,uosobieniem wszystkiego, czego reżim się boi – wolności, demokracji, niezłomności i siły”. Przeciwko drakońskiemu wyrokowi zaprotestowały władze polskie. Prasa polska pisała, że Poczobut nie zgodził się na wydalenie z kraju. W więzieniu był szykanowany: odmawiano mu prawa do korespondencji, widzeń z rodziną. Podupadł na zdrowiu, lecz się nie uginał. Mówił: ,,Nie my wybieramy czasy, w których przychodzi nam żyć, ale wybieramy, jak żyć w tych czasach”.

Międzynarodowe organizacje i instytuty dziennikarskie szacują, że obecnie w białoruskich więzieniach przebywa co najmniej 33 dziennikarzy, a liczba więźniów politycznych sięga 1,5 tysięcy. Władze usiłują traktować ich jako zakładników. Sugerują, że mogą ich zwolnić w zamian za zniesienie zachodnich sankcji na reżim, który wspiera inwazję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę.