„Polska wolna od pasożydów”, „Żydzi przyczyną antysemityzmu”, „Nie przepraszam za Jedwabne” pisane neogotyckim krojem – kilka tysięcy osób z takimi hasłami uczestniczyło w demonstracji #STOP 447. Narodowcy twierdzą, że amerykańska ustawa 447 ma rzekomo zmusić Polskę do wypłaty odszkodowań za mienie żydowskie. W Ameryce i na świecie ustawa ma przydomek JUST – sprawiedliwa (skrót od Justice for Uncompensated Survivors Today), tylko w Polsce jest rozpoznawana po numerze 447, pod jakim przyjął ją amerykański Senat.

Gdyby ktoś znalazł się w sobotnie popołudnie (11 maja) w Alejach Ujazdowskich w Warszawie na odcinku między Kancelarią Prezesa Rady Ministrów a Ambasadą Amerykańską musiałby pomyśleć, że jest albo na planie filmowym, albo w bardzo dziwnym kraju-kuriozum, gdzie antysemityzm jest zaszczytnym dowodem patriotycznych uczuć. Zaraz tu gdzieś musi pojawić się filmowy Borat. Kompletny odlot.

„Drogi Facebooku, te zdjęcia są dokumentacją symboli i mowy nienawiści, które pojawiają się na ulicach Warszawy podczas legalnych demonstracji. Żadne z nich nie jest celowym antysemityzmem autora zdjęć, a jedynie dokumentacją faszyzmu i nazizmu. Zdjęcia robione są w celu walki z antysemityzmem w miejscach publicznych. To jedyny sposób, aby uświadomić ludziom, co dzieje się w Polsce” – napisała fotoreporteka Aleksandra Perzyńska do administratorów FB, bo obawiała się – i słusznie – że zdjęcia będą zablokowane.

Dalej opisała wydarzenie, które fotografowała: „W sobotę 11 maja ulicami Warszawy przeszedł marsz #Stop447 organizowany przez Roberta Bąkiewicza ze Stowarzyszenia Marsz Niepodległości i Tomasza Kalinowskiego związanego z #ONR, w którym brali udział również Grzegorz Braun, Janusz Korwin-Mikke, a wśród uczestników pojawił się były ksiądz antysemita Jacek Międlar. Uczestniczył też lider AGROunii, któremu coraz bliżej do skrajnej prawicy.

Marsz zorganizowano w rok po podpisaniu przez prezydenta USA Donalda Trumpa tzw. ustawy 447, która według środowisk narodowych ma spowodować wypłatę 300 mld dol. odszkodowań przez Polskę dla międzynarodowych organizacji żydowskich za mienie utracone podczas II wojny.

Więcej w oko.press