Prokuratura Okręgowa w Koszalinie bada komentarze pisane na Facebooku przez ludzi, którym się nie spodobało, że muzułmanka przyszła na basen w tzw. burkini. Dziesiątki internautów nazywało kobietę „brudaską”, pisali, że „roznosi choroby”, i domagali się dezynfekcji basenu. – Postępowanie dotyczy znieważania na tle różnic wyznaniowych – mówi rzecznik prokuratury.

„Podjęliśmy działania zmierzające do wyjaśnienia okoliczności nawoływania do nienawiści i znieważania na tle różnic wyznaniowych i narodowościowych. Chodzi o wypowiedzi zawierające takie treści, które od 14 lutego były zamieszczane w internecie i dotyczyły kobiety korzystającej z usług Parku Wodnego w Koszalinie” – poinformował w oświadczeniu rzecznik Prokuratury Okręgowej.

Strój kobiety doprowadził do wściekłości rzeszę internautów przedstawiających się jako „patrioci” i wrogo nastawionych do muzułmanów. Udostępniali fotografię na Facebooku i pisali pod adresem muzułmanki rasistowskie komentarze. „Kur… szok. Wlazła w tych syfiastych szmatach i choróbska roznosi” – pisał Arkadiusz Wisniewski z Barlewic. „Dlaczego ochrona to ścierwo wpuściła?” – pytał Tomasz Grabarczyk z Łodzi.

Podobnymi komentarzami internauci zasypali profil Parku Wodnego na Facebooku. Przyznawali basenowi najniższe noty za „brak higieny u odwiedzających”, za „brud i smród”, „bo za bardzo śmierdzi kebabem”. „Brudna, spocona po całym dniu muzułmanka wymyje spocone cielsko i jeszcze wypierze swoją brudną szmatę, a inne osoby będą piły tę wodę. Wpuśćcie jeszcze jej kozę, niech się tapla obok niej” – komentował m.in. Wojciech Witczak ze Szczecina.

Więcej w Wyborczej