Wrocławska policja wystąpiła wczoraj do prokuratury o wszczęcie śledztwa po niedzielnym marszu zorganizowanym przez nacjonalistów. Lżono na nim wyznawców islamu i uchodźców, a premier Kopacz grożono transparentem „Za zdradę narodu spotka cię kara, zawiśniesz na sznurze, ty k… stara”

Demonstracja – z założenia „przeciwko islamizacji Europy” – przeszła ulicami Wrocławia w niedzielne popołudnie. Czterotysięczny tłum skandowanie haseł przepełnionych nienawiścią wobec obcych rozpoczął już na zbiórce pod Dworcem Głównym. Tłuszcza wrzeszczała: „Cała Polska śpiewa z nami: wyp… z uchodźcami” oraz „Islamiści to pedofile”. Pod dworcem  rozwinięto również ogromny transparent skierowany do premier rządu, w którym na czerwono wyróżniono litery EWA. 

Jednak choć już nienawistne okrzyki mogły stanowić przesłankę do rozwiązania manifestacji, a także pomimo, iż była ona zarejestrowana na 500 osób, a było dużo więcej, pozwolono jej ruszyć i przejść przez centrum. 

Wg policji doszło do naruszenia prawa poprzez publiczne nawoływanie do nienawiści. Manifestację potępiła oficjalnie wrocławska kuria, a sprawą zajmie się prokuratura.

Więcej w Gazecie Wyborczej.