Na rok i osiem miesięcy bezwzględnego więzienia został skazany 34-letni Robert K., który w kwietniu br. w centrum Gdańska pobił obywatela Wielkiej Brytanii pochodzenia egipskiego. Wyrok zapadł błyskawicznie, bez przeprowadzania procesu. Oskarżony gdańszczanin, który od połowy maja przebywa w areszcie, przyznał się do winy i chciał dobrowolnie poddać się karze. Kilka tygodni temu prokurator skierował do Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe wniosek w tej sprawie, który został dołączony do aktu oskarżenia. Wyrok 20 miesięcy pozbawienia wolności, który zapadł w środę, jest zgodny z tym, co zaproponował oskarżyciel.

Wszystko więc na to wskazuje, że za „spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu” Robert K. spędzi za kratami jeszcze ponad 16 miesięcy – sąd zaliczył mu bowiem w poczet kary okres tymczasowego aresztowania. Oprócz tego, 34-latek musi zapłacić pobitemu mężczyźnie 15 tys. zł tytułem nawiązki.

Za zarzucane mu przestępstwo kodeks karny przewiduje maksymalnie karę 10 lat więzienia. Kara 20 miesięcy – wymierzona na wniosek prokuratury bez przeprowadzania procesu – jest więc bardzo łagodna.

Więcej w Wyborczej.