Policja potwierdziła, że uczestnik Parady Równości stał się celem fizycznego ataku homofoba. Z wypowiedzi dla OKO.press i nagrań wynika, że chodzi o młodego antyfaszystę, zaatakowanego przez prezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, Roberta Bąkiewicza. Homofobi ustawili się zaraz obok trasy Parady, ignorując wezwania Policji, by się od niej odsunąć. W sobotę 8 czerwca 2019, obok wielotysięcznej Parady Równości ustawiła się homofobiczna kontrdemonstracja, organizowana przez radykalnych przeciwników aborcji z katolickiej fundacji „Pro – prawo do życia”. Swoją akcję nazwali „Stop pedofilii”. Z nagrań i zeznań świadków, zebranych przez OKO.press, wynika, że co najmniej dwóch jej uczestników dążyło do fizycznej konfrontacji z pokojową Paradą. Jeden z nich to prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, wcześniej lider skrajnie prawicowego Obozu Narodowo-Radykalnego, Robert Bąkiewicz.

Jak widzimy na nagraniach udostępnianych na YouTube przez Media Narodowe oraz Video-KOD, legitymowanie przebiegało wyjątkowo brutalnie. Policjanci ciągnęli antyfaszystów po chodniku i siłą prowadzili do radiowozów. Nic podobnego nie spotkało uczestników homofobicznej kontrdemonstracji – potwierdził to sam Bąkiewicz.

W rozmowie z OKO.press Kuba Okniński potwierdza, że to on jest wspomnianym „pokrzywdzonym” i że zamierza złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, choć jeszcze tego nie zrobił. Nie wiadomo, dlaczego funkcjonariusze nie przyjęli ustnego zawiadomienia na miejscu zdarzenia.

Więcej na oko.press