„Sędzia Piotr Kozłowski orzekł, że w imię wolności konstytucyjnych ONR może czcić mordercę kobiet i dzieci w miejscu jego zbrodni, bo „nie jest istotne, jak kontrowersyjne w odbiorze społecznym mają być poglądy manifestowane przez uczestników zgromadzenia”. Panie sędzio, a gdzie widzi Pan przestrzeń wolności dla rodzin ofiar mordów „Burego”? Gdzie podstawowe zasady współżycia społecznego? Bo o zwykłej ludzkiej przyzwoitości nie warto do Pana mówić?” – pyta Paula Sawicka, przewodnicząca Rady Programowej Otwarta Rzeczpospolita.

Więcej o sprawie marszu w Gazecie Wyborczej.