Polski rząd nie zgodził się, żeby Sopot przyjął do siebie 10 sierot z syryjskiego Aleppo – dowiaduje się Radio ZET. Powód? Resort tłumaczy to problemami z ustaleniem tożsamości uchodźców oraz zagrożeniem terrorystycznym. Problemy rodzi także samo przesiedlenie ludzi. Przed świętami władze Sopotu wysłały do premier Beaty Szydło prośbę o zgodę na sprowadzenie dzieci, których rodzice zginęli w Syrii. Jak ustalił reporter Radia ZET Przemek Taranek, wczoraj polski rząd przysłał odpowiedź odmowną.

Prezydent Sopotu Jacek Karnowski w rozmowie z reporterem Radia ZET powiedział, że w tej sytuacji będzie starać się o przyjęcie pięciorga dzieci z Syrii na pobyt czasowy. Miałyby one przyjechać do Sopotu na leczenie i rehabilitację. W sprowadzeniu dzieci i opiekunów pomoże Polska Misja Medyczna. Właśnie w tej sprawie prezydent Karnowski przyjechał do Krakowa, gdzie spotkał się z przedstawicielami organizacji. Polska Misja Medyczna jest jedyną organizacją pozarządową w Polsce, która niesie pomoc medyczną bezpośrednio na terenie Syrii.

Więcej w Radiu Zet