Dopiero co w warszawskim tramwaju został pobity profesor. Nikt nie pomógł. Teraz warszawska blogerka opisała sytuację z metra. Mężczyzna wyzywał dwie Azjatki. Był agresywny. Finał tej historii jest jednak budujący. Jak opisywał profesor, motorniczy ograniczył się jedynie do uwagi, by pasażerowie kontynuowali bójkę na zewnątrz. Tamta sytuacja wywołała falę oburzenia. Teraz niepokojące wieści płyną z warszawskiego metra. Blogerka Maria Cywińska (Lumpiata) na Facebooku opisała sytuację, której była świadkiem.

„Między stacją Dworzec Gdański a stacją Ratusz Arsenał pan po prawej, ten w czarnej koszulce, zaczął wydzierać się na dwie młode Azjatki. Że mają wypierdalać z Polski, że Polska jest dla Polaków i że one na pewno są tutaj nielegalnie”. Jak pisze Cywińska, jeden z pasażerów na rasizm zareagował błyskawicznie. Poprosił dziewczyny, żeby się przesiadły i bronił do nich dostępu. Jednak agresywny mężczyzna nie ustępował. Inny próbował go zagadać, ale on nadal wygrażał dziewczynom i broniącemu ich człowiekowi. „Wtedy pan, który stanął w obronie dziewczyn, zadzwonił na policję. Na szczęście w metrze jest zasięg” – relacjonuje Cywińska.

Więcej na wiadomosci.gazeta.pl