Papież Franciszek ucałował dłonie Marka Lisińskiego. Ten gest papieża uważam za równie znaczący i doniosły jak gest Willy Brandta, który w grudniu 1970 roku uklęknął przed pomnikiem Bohaterów Getta. To publiczne wyznanie winy i uznanie moralnej odpowiedzialności – w przypadku Brandta – narodu niemieckiego wobec pomordowanych Żydów, a w przypadku papieża Franciszka – kościoła katolickiego wobec ofiar pedofilii.