Szanowny Panie Prezydencie,

ze zdziwieniem i przykrością dowiadujemy się o objęciu przez Pana swoim patronatem obchodów 75. rocznicy powstania Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych.

Oddział ten, który nie podporządkował się akcji scaleniowej z Armią Krajową, przyjął taktykę walki z komunistami. Pierwszymi ofiarami tej taktyki byli jednak nie komuniści, ale dwaj żołnierze Batalionów Chłopskich, zabici już 16 sierpnia 1944 r.

24 sierpnia żołnierze Brygady zabili 2 AL-owców i gajowego, żołnierza Armii Krajowej. W kilku potyczkach zabito kilkudziesięciu partyzantów Armii Ludowej oraz skoczków i partyzantów sowieckich. Grupę AL-owców przekazano w ręce gestapo.

Bowiem Brygada Świętokrzyska swoją taktykę realizowała we współpracy z tą zbrodniczą nazistowską policją.

Brygada Świętokrzyska miała też swojego oficera do zadań specjalnych – Herberta Junga, zwanego też Hubertem Jurą o pseudonimie „Tom”. Był on agentem radomskiego gestapo podobnie jak co najmniej dwóch innych oficerów wywiadu Brygady: Wiktor Gostomski i Otmar Wawrzkowicz

„Tom” współpracował z komendantem radomskiego gestapo Paulem Fuchsem od 1943 r. przy likwidacji komunistów i „innych kryminalistów”. Udało mu się ujść z życiem z zamachu, dokonanego po wydaniu nań wyroku śmierci przez Wojskowy Sąd Specjalny.

„Tom” i Wawrzkowicz dokonali czystek w kierownictwie NSZ i zabili w Częstochowie oficerów nieprzychylnych współpracy z hitlerowcami. Był wśród nich dowódca NSZ, Stanisław Nakoniecznikoff-Klukowski oraz mianowany przez niego nowy dowódca Brygady Świętokrzyskiej Włodzimierz Żaba.

Wymieniamy ledwie kilka brudnych akcji kolaborującej z nazistami formacji.

Panie Prezydencie,

jesteśmy dziećmi oficerów Armii Krajowej ze Zgrupowań Świętokrzyskich Armii Krajowej „Ponury”-„Nurt”, którzy do partyzantki trafili z różnych stron, m.in. z ZWZ i z NOW. Nasi ojcowie walczyli z hitlerowcami, bo tak pojmowali swój obowiązek wobec Ojczyzny. Niewyobrażalna była dla nich jakakolwiek współpraca z okupantami. Rząd polski w Londynie był dla nich rządem Rzeczypospolitej. Odłam NSZ, który stworzył Brygadę Świętokrzyską, legalnego rządu nie uznawał.

Nie rozumiemy, jak można patronować rocznicy powołania kolaboranckiej formacji zbrojnej, co oznacza aprobatę jej celów i metod walki, i jednocześnie objąć patronatem tak ważne dla odrodzonej Polski wydarzenie jak Bitwa Warszawska. Obu patronatom nadał Pan równą rangę – Patronatu Narodowego.

Jesteśmy oburzeni tym faktem: Bitwa Warszawska jest symbolem ocalenia młodego państwa, powołanie zaś Brygady Świętokrzyskiej to symbol podziału Polski.

Szczególnie zaś przykre jest to, że Patronat Narodowy Prezydenta Rzeczypospolitej ten podział utrwala i legitymizuje.

Maria Małgorzata Ciesielska, córka ppor. c.w. Bolesława Ciesielskiego „Farysa-II”

Teresa Piwnik, córka Józefa Piwnika „Topoli”, bratanica płk c.w. Jana Piwnika „Donata” – „Ponurego”

Piotr Rachtan, syn ppor. c.w. Zdzisława Rachtana „Halnego”

Czesława Kaliszewska-Fandri, córka ppor. c.w. Zdzisława Rachtana „Halnego”

Joanna Świderska-Kita, córka mjr. Mariana Świderskiego „Dzika”

Rafał Świderski, syn mjr. Mariana Świderskiego „Dzika”

Piotr Rachtan, depozytariusz podpisów