Rozbite szyby, kamień, kawałki szkła na podłodze. W weekend doszło do kolejnego ataku na siedzibę Kampanii Przeciw Homofobii. Rok temu biuro organizacji działającej na rzecz praw człowieka zostało zaatakowane trzykrotnie. Rzucano w szyby butelkami i kamieniami, próbowano wtargnąć do środka. Pracownicy organizacji czują się zagrożeni i zapowiadają, że będą interweniować u władz miasta, Ministra Sprawiedliwości i Pełnomocnika Rządu do Spraw Równego Traktowania. Czas zatrzymać falę homofobicznej agresji, która zalewa Polskę – mówi wzburzony prezes KPH, Chaber.

Wybite szyby zauważyła w niedzielę 7 maja jedna z pracowniczek Kampanii Przeciw Homofobii. O zajściu natychmiast została poinformowana Policja. Funkcjonariusze pojawili się na miejscu 20 minut po telefonie informującym o ataku na biuro KPH. Po zabezpieczeniu wszystkich śladów policjanci wraz z pracownikiem KPH udali się na komendę policji przy ulicy Wilczej w Warszawie. Składający zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa Slava Melnyk wskazał na homofobiczną przyczynę zajścia.

To już 4 atak na siedzibę KPH w przeciągu ostatnich 14 miesięcy. Jak dotąd nie ucierpiał żaden z pracowników organizacji. Nie możemy wykluczyć, że przy bierności władzy, kolejnym celem ataku będzie nie szyba, a człowiek. Dlatego po raz kolejny wystosujemy apel do ministra Zbigniewa Ziobry i Pełnomocnika Adama Lipińskiego. Czas zatrzymać falę homofobicznej agresji, która zalewa Polskęapeluje prezes KPH, Chaber.

Więcej informacji na stronie KPH