Zdjęcie Roberta Biedronia, na którym znalazł się m.in. prezydent Białegostoku, okazało się być dla radnych miasta idealną okazją do homofobicznych żartów. A wszystko to na publicznym profilu dziennikarki białostockiego serwisu informacyjnego.

Prezydent Słupska Robert Biedroń zamieścił na swoim profilu na Instagramie selfie z samochodu. Uśmiechnięty Biedroń siedzi na miejscu obok kierowcy, a na tylnym siedzeniu – prezydent Elbląga Witold Wróblewski, prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski i były wiceminister kultury Piotr Żuchowski. „Ilu prezydentów może wejść do jednego samochodu? Odpowiedz: trzech i były minister. Razem raźniej i taniej!” – napisał.

W komentarzach można przeczytać np. (pisownia oryginalna) „o jakie zuchy przewspaniałe , biedroń coś ukuł bo wniebowzięty a i truskawa rozmarzony”, „Widzę,sporo waginosceptyków się uaktywniło”, „Gang bang?”, „To Tadzik tam na tylnej kanapie ? Chłopaki zadowolone, jakby wracali z darkroom’u”. Siewiereniuk-Maciorowska w dalszej dyskusji pisała zaś o „wjeżdżaniu od tylca”.

Źródło: gazeta.pl