Szymon K., 34-latek ze Środy Wielkopolskiej, z wykształcenia mechanik, występuje w internecie pod ksywą „IsAmUxPompa”. Jego kanał w portalu YouTube subskrybują – czyli śledzą – ponad 2 mln internautów. To sprawia, że jest jednym z najpopularniejszych polskich youtuberów. Zalicza się do tzw. gamerów, którzy filmują swoje dokonania w grach komputerowych, a wśród fanów uchodzą za celebrytów: udzielają wywiadów, rozdają autografy. Szymon K. został nawet twarzą kampanii reklamowej sieci komórkowej Play.

„Nienawidzę Cyganów, Bułgarów. Jeb… brudasów. Jeśli ty ich nienawidzisz, daj mi lajka. Niech te brudy podbiją sobie jakiś kraj i tam mieszkają” – powiedział na jednym z nagrań opublikowanych w kanale YouTube. Prokuratura dowiedziała się o nim z e-maila zatroskanego obywatela. „Film miał ponad milion odsłon, a pan Szymon czerpie z tego korzyści” – napisał autor. W prokuraturze Szymon K. stwierdził: „Ogólnie nie mam nic do Romów. Puściły mi nerwy”. Mówił, że zdenerwował się, bo Romowie zaczepiali go na parkingu, oferując do sprzedaży „różne przedmioty”. – Szczerze żałuję tego, co zrobiłem – przekonywał.

Prokurator Paweł Mat-Madajczak wnosił do sądu o warunkowe umorzenie sprawy, powołując się na nieznaczną społeczną szkodliwość zachowania popularnego youtubera. Powoływał się też na jego „działalność charytatywną i dobroczynną”, a także niekaralność. Szymon K. poinformował prokuraturę, że wpłacił na chore dzieci, podopiecznych fundacji Siepomaga.pl, ponad 43 tys. zł. To ponad 28-krotność pensji mechanika, którą – jako swój oficjalny dochód – podał youtuber.

Sąd uznał jednak, że nie ma podstaw, by warunkowo umorzyć sprawę. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami. Za nawoływanie do nienawiści na tle różnic etnicznych oraz publiczne znieważenie osób pochodzenia romskiego z powodu ich przynależności etnicznej youtuberowi groziło nawet więzienie. Ale – jak ustaliła „Wyborcza” – sąd potraktował go łagodniej. Uznał go za winnego, ale wymierzył mu jedynie 3 tys. zł grzywny.

Źródło: wyborcza.pl