Nie ujawniłem żadnych danych posłanki Filiks ani jej rodziny – przekonywał Oskar Szafarowicz podczas przesłuchania przed komisją dyscyplinarną UW. Przedstawiciele uczelni uznali go jednak za winnego, chociaż nie zdecydowali się na najsurowszą karę.
Oskar Szafarowicz jest studentem prawa na Uniwersytecie Warszawskim oraz działaczem młodzieżówki PiS. Słynie z dużej aktywności w mediach społecznościowych, gdzie zazwyczaj powiela przekazy propagandowe z Nowogrodzkiej.
W lutym włączył się w głośną kampanię zniesławiania posłanki PO Magdaleny Filiks. Sugerował na Twitterze, że kryła pedofila, który skrzywdził jej nastoletniego syna. Gdy syn posłanki popełnił samobójstwo, Szafarowicz tweeta wykasował. Studenci zbierali wtedy podpisy pod petycją o usunięcie Szafarowicza z uczelni, a na uniwersytecie uruchomiono postępowanie wyjaśniające. Ciągnęło się przez ponad cztery miesiące.
Rzecznik praw studenta przypomniał, że przedmiotem sprawy jest post Szafarowicza na Twitterze pozwalający na identyfikację danych osobowych oraz łamiący kodeks etyki studenta Uniwersytetu Warszawskiego. – Zasługuje to na napiętnowanie, godzi w dobre imię uczelni – podkreślał rzecznik.
STOWARZYSZENIE
OTWARTA RZECZPOSPOLITA
Biuro czynne dla interesantów:
poniedziałek-piątek: 10.00 - 14.00
Chcesz być na bieżąco?