Skrajnie prawicowy publicysta Piotr Szlachtowicz, znany z ksenofobicznych wypowiedzi, miał spotkać się z publicznością w Morskim Instytucie Rybackim w Gdyni. Spotkanie odwołano po pytaniu „Wyborczej”.

8 lutego Piotr Szlachtowicz, przedstawiający się jako „niezależny dziennikarz”, tweetował: „Niezmiernie bawi mnie fakt ślepoty na nazistowskie tradycje w armii ukraińskiej”. Trzy dni później napisał, że Ukraińcy w Polsce „udają, że są uchodźcami”.

Zaraz po ataku Rosji na Ukrainę Szlachtowicz prowadził transmisję na żywo z Przemyśla, gdzie kierowali się uciekinierzy przed wojną. Razem z Marcinem Rolą opowiadali o rzekomych napadach i napastowaniu kobiet przez uchodźców „o innej karnacji skóry niż europejska” (sic!).

Na spotkanie w Gdyni Piotr Szlachtowicz zaprosił podczas jednej z audycji umieszczonej na platformie BanBye, na której można znaleźć materiały antysemickie, ksenofobiczne, homofobiczne, propagujące teorie spiskowe na temat szczepień i pandemii COVID-19. Są tam również treści antyukraińskie i propagujące wojenną propagandę Putina. Na BanBye można umieścić materiały usunięte m.in. przez YouTube.

Piotr Szlachtowicz jest pracownikiem internetowej telewizji wRealu 24. Był także współpracownikiem byłego księdza Jacka Międlara, skazanego za nawoływanie do nienawiści.

– Telewizja wRealu 24 znana jest z propagowania m.in. treści ksenofobicznych, rasistowskich czy antyukraińskich – mówi Jacek Dzięgielewski ze Stowarzyszenia Nigdy Więcej. – W ubiegłym roku sporządziliśmy na jej temat raport, po którym YouTube usunął ten kanał. Udokumentowaliśmy też wiele skandalicznych wypowiedzi samego Szlachtowicza. Skrajne treści, które głosi Szlachtowicz, mogą być również prezentowane podczas spotkań z publicznością. Publiczna instytucja, a taką jest Morski Instytut Rybacki, nie powinna wynajmować sali na tego typu przedsięwzięcia.

Więcej w Wyborczej