– Piece? Jakie piece? Nie było żadnych pieców ani komór gazowych podczas II wojny światowej – mówił w maju ubiegłego roku lider Złotego Świtu Nikolaos Michaloliakos w wywiadzie dla greckiej telewizji. Obecnie partia Złoty Świt, której retoryka i symbole nawiązują do nazizmu, zdobywa coraz większą ilość wyborców. Sprzyja temu pogarszająca się sytuacja gospodarcza w Grecji, która powoduje bezrobocie, biedę i w konsekwencji frustrację. W ostatnim czasie bojówki partii urządzają tzw. „rajdy” po greckich szpitalach w poszukiwaniu nielegalnie pracujących imigrantów, na co zgadza się i co popiera duża część greckiego społeczeństwa.
-Mamy ze Złotym Świtem takie same cele. Niestety, prawo nie zezwala nam na kontrolowanie osób stojących przy łóżkach pacjentów – oświadczyła w rozmowie z lokalnym dziennikiem „Arcadiaportal”, dyrektorka szpitala w mieście Tripolizza, która pozwoliła bojówkom Złotego Świtu na sprawdzenie osób pracujących w szpitalu i usunięcie 4 Bułgarek wynajętych prywatnie do opieki. Dyrektorka szpitala została natychmiast zwolniona za swoje słowa.

Więcej w artykule:
Neonaziści rosną na greckim kryzysie