Sędzia mówił o Romach, że są bez ambicji. Teraz chce rozliczać innych sędziów 2019/07/30

– Romowie nie chcą się asymilować, są bez ambicji, mają skłonność do żebractwa – takie opinie wygłosił kilka lat temu bielski sędzia Adam Kanafek. Sędzia zgłosił swoją kandydaturę do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

O kontrowersyjnych poglądach sędziego głośno było w 2015 r. Pisaliśmy o tym w „Wyborczej”. Przypomnijmy: 62-letni Józef Cz., magazynier z Bielska-Białej, na jednym z portali przeczytał tekst o incydencie z udziałem Romów w małopolskich Maszkowicach. Tekst skomentował na forum: „Z Romami jest tak samo jak z klerem. Nie orzą, nie sieją, a plony potężne zbierają. Czy ktoś widział cygana uczciwie pracującego? Żyją tylko z przekrętów, żebractwa i kradzieży. Kombinacje mają w genach i nic tego nie zmieni. Dlatego izolacja lub wygnanie i będzie spokój” – napisał.

Przeczytał to mieszkaniec Białegostoku i zawiadomił prokuraturę. Po numerze IP komputera śledczy znaleźli autora wpisu Józefa Cz. Mężczyzna przyznał się do winy. W liście do prokuratury w Żywcu, która zajmowała się sprawą, wyraził skruchę.

Prokurator uznał jednak, że wpis Józefa Cz. to publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic etnicznych i publiczne znieważenie Romów. Akt oskarżenia przesłał do Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej. Oskarżony wystąpił o dobrowolne poddanie się karze czterech miesięcy więzienia w zawieszeniu, ale Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej postanowił sprawę umorzyć. Prowadził ją sędzia Adam Kanafek, wtedy przewodniczący wydziału dziewiątego karnego w bielskim sądzie rejonowym. W uzasadnieniu napisał, że „zdaniem sądu organa ścigania prowadziły postępowanie przygotowawcze z nieuzasadnionym rozmachem”. Sędzia uznał, że oskarżony, który zamieścił wpis, nie zrobił tego, by znieważyć Romów. Wyraził jedynie swoją dezaprobatę dla opisanej historii.

Więcej w Gazecie Wyborczej

Kategorie: Monitoring