W czwartek na konferencji prasowej Kampania Przeciw Homofobii przedstawiła ogólnopolski raport „Lekcja Równości. Postawy i potrzeby kadry nauczycielskiej i młodzieży wobec homofobii w szkole”, który powstał na podstawie badań przeprowadzonych wśród nauczycieli i uczniów. W badaniach wzięło udział 211 nauczycieli i nauczycielek oraz 585 nieheteroseksualnych uczniów i uczennic z całej Polski w wieku od 13 do19 lat, którzy mieli za zadanie wypełnić specjalne ankiety.
– Z badań wynika, że w każdej klasie są jedna–dwie osoby nieheteroseksualne. 58 proc. z nich aktywnie ukrywa swoją orientację. Zaczynają sobie ją uświadamiać w wieku ok. 12 lat i wtedy najbardziej potrzebują informacji o tym, czym jest orientacja seksualna, homo-, bi- czy transseksualizm. Ale w szkole informacji nie dostają – mówi współautor badań Jan Świerszcz, psycholog społeczny, działacz KPH. Badania pokazały także, że inne jest spojrzenie nauczycieli i uczniów na kwestię traktowania przez szkołę spraw związanych z orientacją seksualną i homofobią. 78 proc. nauczycieli uważa, że poruszają te tematy, zgadza się z nimi tylko 37 proc. uczniów. Natomiast uczniowie chcieliby dostawać w szkole na ten temat więcej, rzetelnej wiedzy, zaś część nauczycieli przyznaje, że nie posiada takiej wiedzy, stąd też wynika fakt, że nie poruszają tych kwestii w szkole. Wielu nauczycieli wskazuje też na to, że nikt nie zajmuje się tymi kwestiami, ponieważ nie ma żadnych wytycznych i przesłanek „z góry”, czyli z Ministerstwa Edukacji. Wielu pedagogów nie wie jak rozmawiać z uczniami o homoseksualizmie i homofobii, boją się też reakcji rodziców. Są też osoby, które uważają, że szkoła nie jest miejscem, w którym należy rozmawiać o orientacji seksualnej i homofobii. Tym samym potwierdzają tezę Romana Giertych, który jako minister edukacji uważał, że byłaby to „promocja homoseksualizmu”. Wśród nauczycieli są takie osoby, które odczuwają potrzebę odbycia szkoleń z tego zakresu. Jednak ponad połowa nauczycieli twierdzi, że uczniowie nie powinni ujawniać swojej nieheteroseksualności, a 7 proc. nie chciałoby mieć takiej osoby w klasie. Rozbieżności w opinii pomiędzy uczniami i nauczycielami występują też w ocenie poziomu homofobii w szkole. „Przemoc słowną zauważa 47 proc. nauczycieli i 76 proc. nieheteroseksualnych uczniów. Przemoc fizyczną dostrzega 15 proc. nauczycieli i 26 proc. uczniów”. Dodatkowo nauczyciel bywają osobami, które wyśmiewają osoby homoseksualne, a mobbing w szkole jest poważnym problemem, który niejednokrotnie prowadzi do samobójstwa. Często szkoła nie reaguje na występujące akty homofobii, a kadra pedagogiczna milczy na ten temat. Homoseksualny uczeń zostaje pozostawiony sam ze swoim problemem.
Agata Chaber, prezes KPH, przedstawiła trzy najważniejsze wnioski, które wynikają z raportu:
*konieczne jest szkolenie kadry: nauczycieli, psychologów i pedagogów szkolnych, w tym włączenie tematu orientacji seksualnej i homofobii do programów nauczania na studiach nauczycielskich;
*rewizja podręczników, by znikły z nich „informacje”, że odmienna orientacja seksualne to choroba, a pojawiły się treści zgodne z obecnym stanem wiedzy. I edukacja równościowa zgodna z zaleceniami EU;
*opracowanie dla szkół procedur i strategii zapobiegania przemocy – także na tle homofobii – i reagowania na nią.
Rozwiązaniem dla szkół miał być program „Warszawa różnorodna” zapewniający odpowiednie szkolenia. Prace jednak stanęły w miejscu. Teraz są zapowiedzi, że taki program ma powstać do końca roku. Problemem jest też fakt, że dyrektorzy placówek oświatowych nie zgłaszają się po pomoc w tej kwestii. Centrum Innowacji Edukacyjno-Społecznych i Szkoleń wraz z KPH mają w najbliższym czasie zorganizować cykl spotkań dla psychologów i pedagogów wyjaśniających co robić, kiedy homofobia się pojawia.

Raport „Lekcja Równości. Postawy i potrzeby kadry nauczycielskiej i młodzieży wobec homofobii w szkole”

Więcej w artykule:
http://wyborcza.pl/1,75478,12437530,KPH__w_kazdej_klasie_sa_jedna___dwie_nieheteroseksualne.html