Po meczu Rakowa Częstochowa z Jagiellonią Białystok, który zakończył się porażką „Medalików”, PZPN podjął działania w związku z niepokojącymi wydarzeniami na trybunach. Spotkanie, rozgrywane 10 maja, przyniosło nie tylko sportowe emocje, ale także poważny skandal związany z zachowaniem kibiców.

Podopieczni Marka Papszuna przegrali to starcie 1:2, co miało znaczący wpływ na ich sytuację w tabeli Ekstraklasy. Przegrana ta sprawiła, że Raków stracił pozycję lidera na rzecz Lecha Poznań, co w obliczu zbliżającego się końca sezonu może okazać się katastrofalne w skutkach.

Podczas meczu doszło do skandalicznego incydentu, gdy kibice Rakowa dopuścili się rasistowskiego ataku na napastnika Jagiellonii, Afimico Pululu. Słuchając małpich odgłosów, które wydawali w trakcie jego celebracji bramki, można było odnieść wrażenie, że problem rasizmu w polskim futbolu wciąż nie został rozwiązany.