Manager firmy w dużym polskim mieście posłużył się zdjęciem obozu koncentracyjnego, by zmotywować podwładnych do pracy. Oburzeniem zareagowały dwie z pięciu osób. Jedna z nich pyta nas: czy za postępowanie takie jak jego managera grożą sankcje karne?

Od pracownika firmy z dużego polskiego miasta otrzymaliśmy list w sprawie niepokojącego go zachowania jego zwierzchnika. Manager „przykleił na ścianie kartkę formatu A4 ze zdjęciem bramy z obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, a nad nim wydrukował napis „PT Macht Frei” – jako hasło przewodnie spotkania zespołu, którego zadaniem jest sprzedaż klientom pewnej usługi (PT). „Po moich i jeszcze jednego kolegi wyraźnych protestach – pisze pracownik firmy – na koniec zebrania dopiero zdjął ową kartkę i powiedział że to był żart. Bardzo niesmaczny w moim odczuciu, jak również mojego kolegi z pracy którego dwóch członków rodziny zginęło w wyżej wymienionym obozie. Reszta załogi przez jak przypuszczam strach o utratę pracy przemilczała ten temat.”

Autor listu zwrócił się do nas z prośbą o informacje dotyczące odpowiedzialności prawnej za podobne zachowania. Oprócz maila do nas, napisał również do centrali firmy w Warszawie i za granicą. „Chciałbym nagłośnić ten temat, gdyż jestem oburzony taką postawą pracodawców w naszym kraju„.

Nasza odpowiedź