Przed Sądem Okręgowym w Warszawie odbyła się pierwsza rozprawa precedensowego procesu cywilnego przeciwko wydawnictwu Katmar, funkcjonującemu też pod nazwą Finna, i jego redaktorowi Andrzejowi Rybie. Trzy osoby, które przeżyły Drugą Wojnę Światową i szczęśliwie uniknęły śmierci z rąk nazistowskich oprawców złożyły wcześniej pozew cywilny, w związku z publikacją przez Katmar dwuczęściowej książki Leona Degrelle’a pt. “Wiek Hitlera”. Twierdzą, że książka wydana w 2016 r. narusza ich dobra osobiste, otwarcie głosi antysemityzm, stanowi gloryfikację nazizmu i samego Adolfa Hitlera. Domagają się wycofania książek ze sprzedaży, przeprosin w ogólnopolskich dziennikach i wpłat na cele społeczne.

Wydawnictwo pozwali m.in. Krystyna Budnicka, wiceprzewodnicząca Stowarzyszenia Dzieci Holocaustu, pamiętająca powstanie w Getcie Warszawskim, i prof. Michał Głowiński, jako dziecko uratowany z getta przez Irenę Sendlerową.

Budnicka wskazuje, że “Wiek Hitlera”, autorstwa zaprzysięgłego nazisty, ulubieńca fuhrera, przedstawia kanclerza Trzeciej Rzeszy w wyłacznie świetlany sposób, jako wielkiego wodza narodu i oddanego demokraty. Publikacja jej zdaniem neguje fakt Holocaustu. Jeżeli książka ta miała w zamierzeniu wydawnictwa stanowić jakąś wartość historyczną i świadectwo epoki, to powinna zawierać komentarze uświadamiające czytelnikowi, w których miejscach Degrelle zwyczajnie mija się z prawdą. Niczego takiego tam jednak nie ma, dlatego powódka uznała ją za bezpośrednią gloryfikację twórcy nazizmu.

– To śmianie się w twarz osobom, które doświadczyły Zagłady. Ja przeżyłam, inni nie mogą mówić – mówiła Krystyna Budnicka – Jest we mnie wściekłość i bunt.

Zdaniem prof. Głowińskiego w książce Degrelle’a Hitler przedstawiony jest niczym święty Franciszek – miłosierny i wspaniałomyślny. Uważa, że publikacja, którą zaskarżyli, wybiela hitlerowskie zbrodnie.

– To wpływa na moje poczucie bezpieczeństwa. Każdy kontakt z czymś, co przypomina mi, jak ukrywałem się w kopcu na kartofle, albo byłem w rękach szmalcownika, potęguje mój lęk – tłumaczył Głowiński przed sądem.

Źródło: strajk.eu