W jednej z warszawskich piekarni w weekend doszło do skandalicznego incydentu. Starsza kobieta zaczęła kłócić się ze sprzedawczynią z Ukrainy. Gdy ta próbowała udobruchać kupującą, Polka stawała się coraz bardziej agresywna. Wreszcie nazwała Ukrainkę „prostytutką”. Sytuację nagrał jeden z klientów piekarni.

W mediach społecznościowych w weekend pojawiło się szokujące wideo, nagrane w jednej z warszawskich piekarni. Zarejestrowano na nim atak na pracującą tam ukraińską sklepową. Agresorką była starsza kobieta, która początkowo kłóciła się ze sprzedawczynią o chleb.

„Nagrał to mój przyjaciel w piekarni na Młynowie. Kobieta zwyzywała Ukrainkę od najgorszych tylko dlatego, że nie dogadały się, co do chleba. A pani Ukrainka ma wyższe wykształcenie i pracowała w urzędzie w swoim kraju… – napisał Dawid Polak obok udostępnionego w sieci nagrania.

45-sekundowy film zaczyna się od wymiany zdań między kobietami na temat chleba. Ukrainka próbuje wyjaśnić kobiecie, że chleb, który jej podała faktycznie jest razowy, tak jak prosiła klientka. Ta jest przekonana o swojej racji, coraz bardziej niegrzeczna i zdenerwowana.

Wreszcie podnosi na Ukrainkę głos, krzycząc: „Jedźcie do swojego kraju, bo robicie takie zamieszanie w tym naszym (…), że to się w głowie nie mieści!”. Przestraszona Ukrainka odpowiada: „Ja? Ja robię zamieszanie?”

Więcej w natemat.pl