„Polska dla Polaków”, „Wyp… ukraińskie kur…” i „Je… Ukrainę”. Takie napisy pojawiły się niedawno w kompleksie, w którym mieszka około 120 Ukraińców pracujących w kutnowskich zakładach.  Ktoś je wymalował jakoś niedawno. Może ze trzy tygodnie temu. Dobrze, że jak nowi przyjeżdżają tu do pracy to na początku nie wiedzą, co oznaczają napisy – oprowadza nas Jurij, którego spotykamy na terenie kompleksu. Na wulgarnych napisach się nie skończyło. To tutaj, 17 stycznia, w niedzielne popołudnie, wbiegło kilku zamaskowanych mężczyzn. Atakował Palestyńczyka w sklepie. To strażak i tancerz erotyczny 31-letni… czytaj dalej » – Krzyczeli coś, że mamy wyp… Mieli na twarzach kominiarki. Kolega, którego zastali przed hotelem myślał, że to jakieś żarty… że to, jak się u was mówi…. klauny – rozmawiający z nami Witalij przez dłuższą chwilę szuka odpowiedniego słowa.
Na szczęście w pobliżu kompleksu, w którym doszło do ataku przejeżdżał radiowóz. Policjanci zatrzymali sześciu napastników. Siódmy został obezwładniony przez Ukraińców. Mają od 23 do 39 lat. To kutnianie z pobliskiego osiedla. Usłyszeli już zarzuty. Podczas rozmowy ze śledczymi powiedzieli, że zaatakowali, bo mieszkający w kompleksie Ukraińcy mieli wulgarnie odnosić się do polskich kobiet. – Podejrzani usłyszeli zarzuty związane z nienawiścią narodowościową. Grozi im do pięciu lat więzienia – mówi Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.
Więcej na tvn24.pl