Paula Sawicka, przewodnicząca Rady Programowej naszego Stowarzyszenia, komentowała dla wrocławskiej Gazety Wyborczej wypowiedź minister Anny Zalewskiej, która w programie „Kropka nad i” udzieliła godnych pożałowania odpowiedzi na pytania na temat mordu w Jedwabnem i pogromu kieleckiego.

„Zalewska pytana o Jedwabne powiedziała, że „to fakt historyczny, w którym doszło do wielu nieporozumień, do wielu bardzo tendencyjnych opinii”. Nie wiem jak w fakcie może dojść do nieporozumień. Fakt to jest fakt. Szefowa MEN używa chyba innych słowników niż my. Zmienia znaczenia, a przecież jest polonistką. Powołuje się na profesorów, którzy mówią co innego niż Jan Tomasz Gross. Nie wspomina, że IPN wydał wielotomowe dzieło, poświęcone zbrodni w Jedwabnem, oparte na rzeczowych dokumentach bez interpretacji i opinii. To nie jest wyparcie – to wyraźne świadectwo, że powinniśmy zacząć się martwić o edukację w publicznych szkołach pod kierunkiem Zalewskiej” – mówiła Paula Sawicka. „Minister edukacji powiedziała, że trzeba uczyć dzieci „pamięci i szacunku, żeby Holocaust nigdy się nie powtórzył”, a proponuje zatruwanie umysłów młodych ludzi. Jej stwierdzenia o Jedwabnem i pogromie kieleckim to kłamstwo i obrażanie inteligencji widzów” – dodała.
Cała wypowiedź w Gazecie Wyborczej
Petycja ws. ustąpienia min. Zalewskiej