Oświadczenie

Otwartej Rzeczpospolitej – Stowarzyszenia przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii

Publiczne odtworzenie na Campusie Polska piosenki, w której pojawia się sformułowanie: „Wyp……ć z tego kraju!” wywołało krytyczne reakcje w przestrzeni publicznej. Były wśród nich również skierowane do naszego Stowarzyszenia apele, aby potępić takie wypowiedzi jako przejaw mowy nienawiści. Choć samo wyrażenie skrajnie negatywnych uczuć wobec jakiejś ideologii i lansującej ją formacji społeczno-politycznej (nawet gdy ubrane w  wulgaryzmy) nie spełnia, naszym zdaniem, kryteriów mowy nienawiści, cytowane sformułowanie niebezpiecznie o taką możliwość się ociera. Jeśli bowiem rozumieć je jako wezwanie do wyrzucenia z naszego kraju konkretnych ludzi wyznających określone poglądy mamy do czynienia ze zjawiskiem dyskryminacji. Zdajemy sobie sprawę, że przywoływana piosenka powstała w innych niż dzisiejsze okolicznościach i stanowiła wyraz bezsilnego wówczas gniewu, wobec opresji ze strony rządzących,  ale nie możemy obecnie zamykać oczu, że może mieć ona charakter wykluczający. Apelujemy zatem o nieposługiwanie się w polemikach tego rodzaju argumentami, aby nasz język nie okazał się pewnego dnia podobny do tego, który zwalczamy. Oburzonym czy zaniepokojonym ostrością takich sformułowań, jak to wyżej przywołane, odpowiadamy, że to PiS w ciągu ostatnich ośmiu lat prowadziło cyniczną i systemową kampanię nienawiści, wykluczającą szerokie grupy obywateli ze wspólnoty, doprowadzając  do powstania tego typu rykoszetowych aktów protestu. Choć nie mają one racji bytu w nowej rzeczywistości, to warto przypomnieć, że gniew długotrwale krzywdzonych długo nie wygasa. A w gniewie nie waży się słów.