Brytyjski minister ds. imigracji Robert Jenrick zapowiedział, że podróżni przybywający do UK będą deportowani za nawoływanie do antysemityzmu, nawet jeśli ich zachowanie nie spełni 'znamion czynu karalnego’ – donosi 'The Guardian’.

Jenrick podkreślił, że nie jest w stanie odnieść się do „konkretnych przypadków” posiadaczy wiz, których zachowanie będzie poddawane ocenie, twierdząc, że istnieją „procedury prawne, które muszą być odpowiednio przestrzegane”, ale zauważył, że są takie osoby, które „gloryfikują” działania terrorystyczne i „wychwalają Hamas”.

Zapytany w Times Radio, czy ktoś machający palestyńską flagą na demonstracji może mieć cofniętą wizę, Jenrick odparł: „Nie, wierzymy w wolność słowa. Jednak myślę, że istnieją zachowania, które nie są wprost czynami karalnymi, ale są złe i zostałyby uznane za złe przez większość rozsądnych ludzi”.

Jenrick ujawnił, że proces anulowania wiz i wydalania cudzoziemców, którzy szerzą „nienawiść i podziały”, rozpoczął się już we wtorek po tym, jak posłanka torysów Jill Mortimer zapytała, chcąc się upewnić, czy każda osoba ubiegająca się o azyl lub osoba posiadająca wizę, która „łamie nasze prawo i podżega do nienawiści rasowej i przemocy zostanie usunięta”.

„Wyraziłem się bardzo jasno, że ludzie, którzy szerzą nienawiść i podziały w naszym kraju, nie mają prawa tu przebywać, a więc obcokrajowcy posiadający wizę, która jest przywilejem, a nie uprawnieniem i zachowują się w sposób niespełniający standardów, których oczekujemy w naszym kraju, otrzymają decyzję o anulowaniu wizy i zostaną wydaleni” – oznajmił minister.

Dodał, że „nie zamierza bezpośrednio komentować” uwag sekretarza generalnego ONZ António Guterresa, że ataki terrorystyczne z 7 października nie miały miejsca w próżni, ale zaznaczył, że nie należy dokonywać porównań między Izraelem a Hamasem.

Guterres stwierdził we wtorek, że ataki Hamasu z 7 października są „przerażające”, ale dodał, że „naród palestyński jest poddawany trwającej od 56 lat represyjnej okupacji”.

Źródło: londynek.net