Ratusz wzywa władze Pragi-Północ, by nie przedłużały umowy na najem lokalu dla organizatorów Marszu Niepodległości. Wiceprezydent Warszawy: – Działalność tego stowarzyszenia dawno przekroczyła wszelkie standardy. – Uważamy, że stowarzyszenie, którego działalność nosi znamiona dyskryminacji, nie powinno działać w lokalu miejskim. Podmioty, które wynajmują lokale od miasta, muszą przestrzegać klauzul antydyskryminacyjnych, zobowiązują się do tego, podpisując umowę najmu – mówi wiceprezydentka Warszawy Aldona Machnowska-Góra. Dodaje: – Zwróciliśmy się do zarządu dzielnicy o zbadanie tej sprawy. Z takim apelem wystąpili też do nas społecznicy z Pragi. Ja osobiście uważam, że działalność tego stowarzyszenia dawno przekroczyła wszelkie standardy i nie powinniśmy tratować go jak organizacji prowadzącej działalność pożytku publicznego.

Chodzi o organizatorów Marszu Nieodległości, nacjonalistycznej demonstracji organizowanej od lat 11 listopada. Siedziba organizacji mieści się przy Ząbkowskiej 11. Na czele stowarzyszenia Marsz Niepodległości stoi Robert Bąkiewicz, w przeszłości działacz Obozu Narodowo-Radykalnego (ostatnio Sąd Najwyższy orzekł, że można tę organizację nazywać faszystowską). To właśnie działacze ONR i Młodzieży Wszechpolskiej przed laty zorganizowali pierwszy Marsz Niepodległości, później powołali oddzielne stowarzyszenie.

Więcej w Wyborczej