Prawdziwi patrioci nie weszli na stadion, ale szczęśliwie znalazło się kilku, którzy dzielnie stawili opór niemieckim i rosyjskim agresorom.  Takie komentarze dotyczące Euro 2012 padły po sobotniej manifestacji ONR z ust jego rzecznika Mariana Kowalskiego.

„Jutro będzie nasze” – pod takim hasłem  w Lublinie demonstrowali narodowcy przeciwko polityce rządu. Jednak w punkcie kulminacyjnym mowa była wyłącznie o polskiej prezydencji w UE oraz organizacji Euro 2012. Prawdziwi kibice, dla których biel i czerwień są najwyższą wartością, nie mogli wejść na stadion. Nie mogli nawet przebywać na ulicach w trakcie meczu. Ich miejsce zajęła banda idiotów z wymalowanymi twarzami, kibicujących naszym przeciwnikom. Bezkarnie pozwalali też atakować Polaków i nic nie robili. Na szczęście w Warszawie znalazła się grupa prawdziwych patriotów, którzy potrafili dać odpór rosyjskim agresorom – podsumował Kowalski. Na koniec zapraszał do przystąpienia do ONR i zapowiedział, że już niebawem on i jego świta będą wszędzie, gdzie tylko zapragną.

Więcej:  http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,12050939,ONR___Idioci_z_wymalowanymi_twarzami_a_nie_patrioci_.html#ixzz1zYplhsaP