W Gdańsku w poniedziałek wieczorem Lechia Gdańsk grała mecz z Wisłą Płock. W pierwszej połowie spotkania na stadionie Energa Gdańsk, przed sektorem, na którym miejsca zajmują najbardziej zagorzali kibice Lechii, wywieszono transparent „Sodomici, pedały i pedofile z LGBT – łapy precz od naszych dzieci!”. Po około pół godzinie napis zniknął. Kibice Lechii Gdańsk nie po raz pierwszy umieszczają na trybunach kontrowersyjne hasła, między innymi o treści politycznej. Wcześniej podczas meczów wywieszali m.in transparenty z hasłami: „Łączy nas nienawiść do komuny i ojczyzny zdrajców”, „K..wy i śmiecie, czemu dzieci bijecie” czy skierowany przeciwko uchodźcom napis „Witajcie w piekle, zbłąkane owieczki”.

Wieczorem incydent skomentowała na Facebooku prezydentka Gdańska Aleksandra Dulkiewicz: „To miało być piękne, sportowe święto, które niestety zostało zakłócone przez chuligański wybryk. Kibicuję całym sercem Lechia Gdańsk, ale nie ma zgody na propagowanie mowy nienawiści w przestrzeni publicznej. Na naszych stadionach nie ma miejsca na wywieszanie transparentów nienawiści. Niedawno każdy z nas boleśnie przekonał się do czego prowadzi podsycanie do agresji. Nie pozwólmy na hejt w naszym otoczeniu!” – napisała Aleksandra Dulkiewicz.

Więcej w Wyborczej