Czy profesor i pracownik poznańskiego Instytutu Zachodniego wykorzystuje media społecznościowe jako platformę do obrażania innych? Chodzi o prof. Stanisława Żerko, który ministrę klimatu i znanego aktora nazwał w sieci kretynami, a teraz jeszcze mocniejszymi słowami obraża innego naukowca.

Pracownik Instytutu Zachodniego w Poznaniu, prof. Stanisław Żerko ostatnio wziął na celownik prof. Jana Grabowskiego, historyka specjalizującego się w tematyce holokaustu.

Wpis w mediach społecznościowych był komentarzem do zapowiedzi tekstu, który naukowiec opublikował w kwartalniku Jewish Quarterly. Tekst dotyczył podejścia Polski do holokaustu.

O odniesienie się do wpisu poprosiliśmy jego autora. Prof. Żerko przysłał oświadczenie (prezentujemy je w materiale wideo).

Odpowiedzi na to, czy Instytut Zachodni toleruje takie zachowania swoich pracowników, odmówiły jego władze. Pytanie skierowaliśmy więc do kancelarii premiera sprawującego nadzór nad Instytutem. Czekamy na odpowiedź.

Sposób prowadzenia dyskusji przez profesora komentują za to przedstawiciele środowiska naukowego. Zdaniem osób, z którymi dziś rozmawialiśmy, używanie wulgaryzmów i inwektyw przez ludzi nauki nie tylko świadczy o nich samych. Może nieść także za sobą konsekwencje dla całego społeczeństwa.

Poznańscy naukowcy zaznaczają, że niezależnie od poglądów kultura wypowiedzi, szczególnie w środowisku naukowym, nie powinna być psuta przez inwektywy i wulgaryzmy.

Źródło: TVP Poznań