Nie godzę się na wykorzystywanie świętości do walki z drugim człowiekiem, przez kogokolwiek, ale szczególnie przez chrześcijan. I znów ktoś wziął krzyż w ręce i poszedł na Drugiego. I znów krzyż stał się głupstwem w oczach pogan, tym razem za sprawą chrześcijanina. Jeden z uczestników sobotnich kontrmanifestacji w Płocku z krzyżem w ręku próbował zablokować Marsz Równości i został usunięty z trasy przez policję.
Nie wiem kto temu młodemu człowiekowi podpowiedział tę akcję, ale mam nadzieję, że nie człowiek dorosły. Nie wiem dlaczego nikt z dorosłych chrześcijan nie podpowiedział temu człowiekowi, że nie każde wzięcie krzyża do ręki i wyruszenie „przeciw” jest ewangelizacją. Nie wiem dlaczego nikt temu gorliwemu młodzieńcowi nie powiedział, że dobre chęci to za mało.
Cały tekst na portalu wiez.com.pl
STOWARZYSZENIE
OTWARTA RZECZPOSPOLITA
Biuro czynne dla interesantów:
poniedziałek-piątek: 10.00 - 14.00
Chcesz być na bieżąco?